Rozliczanie prosumentów… Czas na zmiany?

Rozliczanie prosumentów… Czas na zmiany?

Stosowany od 2016 roku i niezwykle korzystny dla prosumentów system upustów w naszym kraju ma się wkrótce zmienić. Modyfikacje mają zniechęcać do przewymiarowywania fotowoltaiki na prosumenckim dachu. Pierwsze propozycje pojawiły się 2 czerwca b.r. kiedy to w Rządowym Centrum Legislacji pojawił się długo oczekiwany projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo energetyczne i ustawy o odnawialnych źródłach energii. Niestety propozycje te wzbudziły dużo kontrowersji. Powstała obawa, że sprzedaż energii przez prosumentów na wolnym rynku zatrzyma rozwój fotowoltaiki.

Sprzedaż nieskonsumowanych nadwyżek oceniona jako niekorzystna

W procesie konsultacji przepisów opracowanych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska wpłynęło ponad tysiąc uwag, z tego około 300 dotyczyło prosumenckiego systemu rozliczeń. Tak skonstruowany nowy system rozliczeń uderzyłby bowiem we wszystkich. W branże fotowoltaiczną, która przez ostatnie lata stała się kluczowa dla polskiej gospodarki, przedsiębiorców, jednostki samorządowe aż po gospodarstwa domowe.

Bez rozwoju fotowoltaiki nie można będzie osiągnąć celów europejskiego Zielonego Ładu, który obliguje kraje członkowskie UE do redukcji emisji CO2.

Zmian nie można wprowadzać gwałtownie

Kontrowersje i burzliwe dyskusje szczęśliwie pozwoliły dojść do konstruktywnych wniosków. Do Sejmu trafił nowy projekt nowelizacji Ustawy o OZE, którego twarzą jest posłanka Jadwiga Emilewicz, przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds. Gospodarki Zeroemisyjnej i Europejskiego Zielonego Ładu, była wicepremier i minister rozwoju.

Nowy projekt zakłada m.in. zwiększenie opustu z 1:0,7 lub 1:0,8 (w zależności od mocy mikroinstalacji) i zastąpienie go wyższym opustem 1:1, ale liczonym tylko za składnik zużytej energii – w przeciwieństwie do obecnego rozwiązania, które uwzględnia również składnik dystrybucji. Prosumenci otrzymają 15 procent rabatu na dystrybucję naliczanego wyłącznie od energii pochodzącej z ich źródła i zmagazynowanej w sieci. Projekt zakłada też doprecyzowanie bilansowania międzyfazowego, aby system rozliczeń był jeszcze bardziej korzystny dla prosumenta.

W opinii nie tylko polityków, ale i specjalistów i ludzi związanych z branżą tak skonstruowana ustawa oparta na net-billingu pozwala na lepsze zaimplementowanie dyrektywy RED II.

Nie wolno zatrzymać fotowoltaiki

Żaneta Koźmińska, dyrektor zarządzająca firmy Revolt Energy, prof. Konstanty Marszałek, szef Centrum Fotowoltaiki Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie oraz Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego stoją zgodnie na stanowisku, że potrzebny jest możliwie jak najdłuższy czas dla dostosowania się do nowych wymogów.

Na szczęście takie podejście popierają też przedstawiciele rządu. Istotne jest, aby korzystny dla prosumentów system opustów, być może zmodyfikowany, pozostał w naszym kraju jeszcze przez okres dwóch, trzech lat – tak, aby prosumenci, którzy do tej pory planowali podłączenie się do systemu i korzystanie z ekologicznych i ekonomicznych rozwiązań, mogli to zrobić w sposób niezakłócony i mieli gwarancję długoterminowych korzyści z inwestycji w odnawialne źródła energii – mówi wiceminister Anna Kornecka.

Propozycji rozliczeń 1:1 nie sprzeciwia się również sam minister klimatu i środowiska. Zrównoważone i korzystne koncepcje rozliczeń prosumentów mają więc duże szanse na znalezienie swojego miejsca w polskim systemie prawnym od 2024r, a status prosumenta na pewno zostanie zachowany.

Nowi prosumenci

Pojawią się również dwie nowe kategorie prosumenta: wirtualnego i zbiorowego. Ten pierwszy to prosument, który miałby udział w instalacji OZE oddalonej od miejsca zamieszkania. Instytucja prosumenta zbiorowego to długo wyczekiwana szansa mieszkańców domów wielorodzinnych na pełne korzystanie z możliwości ekologicznych źródeł energii.

To wszystko powinno doprowadzić Polskę do niezakłóconego niczym, stałego wzrostu wykorzystania energii OZE, co przyniesie nie tylko profity ekonomiczne, ale i społeczne.